Forum Romanum 27

Murdoc

Przytoczę fragmenty smsów, które dostałem w odpowiedzi na zawiadomienie was o moim 'żadnym' sukcesie.

Orka & Scuzi
"Dla nas i tak jesteś mistrzem."

Vinga
"Dla mnie i tak jesteś najlepszy."

Dusza
"Ty i tak wymiatasz!"

Dymas
"Wymiatasz ziąąą i dla mnie wygrałeś."

Dzięki, to Wy jesteście wielcy, że chce się Wam mnie czytać i myśleć o co mi chodzi. Wszyscy, jako faktycznie myślący, wymierający gatunek - jesteśmy zwycięzcami.

Przyznam szczerze, że początkowo nieco posmutniałem, bo doświadczyłem na własnej skórze co znaczy sprzedawać się wolno, acz sukcesywnie, a co robić ot tak, po prostu, dla siebie i innych, bezinteresownie. Oczywiście blogi, które zajęły czołowe miejsca są... bez polotu (mało powiedziane). Wygrały głównie z powodu swojej uniwersalności, ponieważ każdy zrozumie tak banalne przekazy ubrane w proste słowa. Ludzie piszą to, co chcą czytać, i odwrotnie. Typowe blogi dla typowych czytelników, czyli jak się je poleci to na pewno zlecą się przechodnie. W poprzedniej edycji wygrał facet, teraz kobieta - logiczne.

Na szczęście ta mniej oficjalna część gali o niebo poprawiła mi humor. Nikogo tam nie znałem, wyłącznie S. ze zdjęcia (ale i tak on mnie znalazł, rozpoznał, a nie ja jego), toteż początkowo rozmawiałem wyłącznie ze swoim ojcem. Na dzień dobry poznałem kierowniczkę Onet.Blog, która od razu skojarzyła moją osobę z Murdoc'em, nie myląc z ojcem. Nie będę wspominać o słabej organizacji imprezy. O żałosnym prowadzącym (jajcarz, że aż zwieracz puchnie), o piszczącym mikrofonie podczas występu Brodki (musiała się wstrzymać od głosu), ucieczce Dąbrowskiej przed bisem (zapłacili jej przecież za trzy piosenki, bez dodatków), pomylonych statuetkach (np. laureatka 'Świata Młodych' dostała nagrodę w kategorii 'Polityka'), czy problemach z rezerwacją w hotelu (dziewczyna przyleciała z Holandii na galę i w hotelu dowiedziała się, że nie przydzielono jej pokoju).

Ale do rzeczy. Dosiadły się do nas trzy, cztery, pięć... no, na początku w każdym bądź razie dwie kobiety. Owe niewiasty odpowiedzialne były, są i niezłe za codzienne blogi polecane w różnych kategoriach. Pogadaliśmy sobie, rozgadaliśmy się nieźle, aż nasze kółko wzajemnej adoracji wzbogacało się z czasem o kolejnych członków dyskusji. I tak, miejscami dochodziło do dziesięciu osób, oczywiście wśród nich same grube ryby, nie tylko Onetowskie, ale i blogowiczowskie. Cała śmietanka przyznała (i tu należą im się ukłony), że sama idea wybierania z pośród tak wielu zróżnicowanych blogów tych trzech najlepszych - nie jest zbyt rozsądnym i sprawiedliwym pomysłem (przyznał to również sam zwycięzca ubiegłej edycji). Zaś kierowniczka (w cudzysłowie rzecz jasna) przyznała, że wygrywają popularne blogi, uniwersalne, dla wszystkich, a takie moje rozmyślania zrozumiałoby 5-10% czytelników (po wygranej oczywiście).

Mnie to nie dziwi, ale martwi. Ileż przecież można karmić się komerchą i drążyć te same, odgrzewane po raz enty tematy? Widocznie w nieskończoność. Choć sam nie jestem lepszy, spodziewałem się czegoś lepszego, przynajmniej na poziomie zeszłorocznego laureata nagrody głównej. Cóż, najważniejsze jest to, że dowiedziałem się, że po drugiej stronie monitora siedzą ludzie inteligentni (jak również wykształceni), którzy niestety zmuszeni są do pewnych ograniczeń i ich gust jest stawiany na drugim planie, zaraz po gustach ogółu. Wiadomo, że to, co popierane jest przez ogół nie zawsze jest najlepsze, ale niektórych rzeczy nigdy się nie zmieni, szczególnie gdy stoi się w cieniu tego tłumu.

Nie narzekam, gadżety, płytkę, dyplomik dostałem, powieszę sobie, zawsze to jakiś sukces. I, nawet o tym nie myślcie, nie zamierzam zacząć pisać pod publikę. Przecież nie pisze się cały rok, żeby zaistnieć, wygrać i ślinić się do kamery, a po to, ażeby jedna z drugą kroplą w morzu przeczyta co mam do powiedzenia, zastanowiła się nad sobą i całym światem, a może i nawet zmieniła się in plus (marzenia, hehe). Dlatego też nie mam nikomu za złe, że niczego nie wygrałem, cieszę się, że nie musiałem konkurować z tymi, którzy wygrali, bo przegrana z nimi byłaby upokorzeniem. Co zwiedziłem, widziałem i czego się nasłuchałem - to moje. Do zdjęć i kamery specjalnie się nie pchałem, trochę dobrego jadła pojadłem, piwa i drinki popiłem, w ponoć super-klubie Warszawskim, w którym grał DJ Adamus trzy kawałki przetańczyłem (zrezygnowałem, bo na parkiecie dominowali mężczyźni), słowem - było nieźle.

Jeśli macie jakieś pytania to zadawajcie, pewnie zapomniałem o połowie rzeczy mniej lub bardziej ważnych.

Dymas · Gość

Jeżeli chodzi o tą uniwersalność i prost(ate) wygranych blogów, jest to niesprawiedliwe dla ludzi bardziej inteligentnych, których mózg pracuje w co najmniej 90% (mam tu na myśli Murdoca). Z racji że większość głosujących podczas czytania Twojego bloga, grzała się i pociła, nie rozumiejąc niczego, wybierała te prostsze. No to mamy rozwiązanie zagadki:
"Dlaczego Murdoc nie wygrał?".
Sprawa jest prosta, nie wygrał, bo pisze za mądrze, ale przecież na tym to polega, a może i nie? ;->
Mimo wszystko, Murdoc!!1 Nie próbuj sie zmieniać, nie bądź uniwersalnym blogowiczem, pisz jak pisałeś/piszesz, bądź oryginalny na swój sposób.

Pozdro,
Dymas

Cukiereczek · Gość

U nich nie zdobyles pierwszej nagrody ale jak dla nas(prznajmniej dla mnie i duzej ilosci osob) masz ja:) Przeciez Ci co pisza te bzdety powinni sie schowac...my Cie rozumiemy i to sie liczy:) kiss:*

Gość

no i...?

Jotbe

Wygrał kto miał wygrać. A rozumienie czytanego tekstu? Na tą nie ma co się powoływać, bo przecież równie dobrze mógłbym powiedzieć ja, że mnie rozumie jakiś ja%, czyli ja i nikt więcej, proszę ja was. Kamil, no, pisze, nie wiem jak, bo nie czytam. Może dlatego nie wygrał. Może musi książkę napisać, żeby go docenili. Gdyby oceniali jak się pisze to może by wygrał. Ale oceniali co się pisze, więc nie mógł. Prawomyślność, lub przynajmniej piękne kłamstwa, popłacają, czyż nie?

Dusza

Grunt, że są jeszcze osoby, które myślenie doceniają. A wszechobecna komercja jest jedynie papką dla umysłów, które żywią się małoabitnymi tekstami o butach, jak w przypadku zwyciężczyni, która o takowych pisze xD.

Kamil, wygrał. Tak czy siak, wygrał.

Jotbe napisał:

Hexe · Gość

Witaj Murdoc,

choc mnie na gali nie bylo, ale pewne rzeczy o których juz wspomniales , nie sposób bylo zauwazyc.Wiesz, ogladajac sobie te relacje z Gali nasuwalo mi sie pewne pytanie: Czy my Polacy nie potrafimy zrobic czegos od poczatku do konca poprawnie? Pomijajac samego prowadzacego ( skad oni go wytrzasneli???? ), który psul ogladajacemu ( ciekawe jakie odczucia mieli zaproszeni goscie, ha h a) nastój i cala te magie, napiecie zwiazane z rozdaniem nagród, to...

Sama oprawa pozostawiala wiele do zyczenia.
Scena wydala mi sie strasznie mala, panowal na niej wizualny balagan i ...
zamieszanie, porównujac do ubieglorocznej gali.
Chyba organizatorzy doslownie wzieli sobie do serca idee: Wylanianie zwyciezców z tlumów.Ha ha.Niezle, jak laski odstrojone na bal, musialy niemalze po glowach innych zgromadzonych pchac sie do przodu w celu odebrania nagrody.
Co do samych zwyciezców...

Wygral najlepszy Wink

A mnie zaskoczyl mnie Slawek.
Taki wygadany, rzucajacy ripostami w dwóch swiatach, a tu? Realia go zzarly, inaczej mówiac trema ( kto by pomyslal pamietajac jego wczesniejsze posty i jego achy i echy, cóz to on nie widzial, gdzie nie bywal i etc.)

Jednym slowem jakies mieszane mam uczucia po tegorocznym konkursie.
Niedosyt, niesmak? Sama nie wiem.

Hexe · Gość

Ps.Pod wplywem emocji wkradlo sie kilka bledów, za które przepraszam.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzajacych i czytajacych.

Murdoc

Dorota - taka zwykła

Kamil, pierdol ich.
czytałam blog tegorocznej zwyciezczyni i nic mi sie tam nie rzuca w oczy, poza slodzeniem wszystkim swoim czytelnikom.
dla wielu to Ty wygrales.

Gsoka

Jotbe

Murdoc

Ludzie, bijcie się! xD

Mnie nie chodzi o to, żeby przekreślać z góry na dół wygranych i stawiać siebie na piedestale. Przytoczyłem te fragmenty smsów (nie wszystkie, bo kupę tego było, wielkie dzięki) nie żeby się pochwalić, a pokazać, jak się ucieszyłem z faktu dostania ich. A o tym, że wygrało to, co najlepiej się czyta przez ogół to tylko stwierdzenie faktu, które potwierdzili ludzie na wysokich stołkach.

Jotbeiuszu, w ogóle wszyscy - piszta i róbta co chceta, prawda ponad wszystko. Staram się tutaj być jak najbardziej obiektywnym.

<>< · Gość

a tam oni sie nie znają Exclamation

pamiętaj że Ci najlepsi nigdy nie byli docenieni za życia więc wszystko przed Tobą hłe hłe i tak że zauwazyli Twojego bloba bo jak taką kupę wybrali.....

cierpus

A mojego sms'a to już nie wymieniłeś ;p
Co ja sie tam będę wypowiadać, prawdopodobnie wiesz co sądze, więc no... ONET SRONET x)

Dusza

cierpus

No myśmy z Dusza na gg przeżywały chyba najbardziej to wszystko xDD

Dusza

huehue...twarde byłyśmy. Cicho! Smile

Murdoc

Jotbe

miałem to napisać, ale pomyślałem, że Ci będzie smutno Wink

<>< · Gość

Murdoc

E tam smutno, zesraj się a nie daj się, o! ;]
Orka tutaj na stałe? ;>

<>< · Gość

no ale kurde nie moge sie zalogować lipne to forum Razz

Murdoc

Mail potwierdzający jeszcze nie przyszedł, hmm...

Outhlar

Murdoc: udajesz xD

Ja sobie pozwolę.. ^^
Czwartek w czasie gali, ja z Duszą na gg xP :
Dusza (1-02-2007 19:43)
Cierpek też nic nie wie co z tym konkursem...no zabije Murdoca jak nie odpisze...
Outhlar (1-02-2007 19:44)
nie odpisze xD
Dusza (1-02-2007 19:45)
a skąd wiesz?
Outhlar (1-02-2007 19:46)
bo wlasnie stoi i dziekuje za 1 miejsce xDD
Dusza (1-02-2007 19:47)
cooo?
Dusza (1-02-2007 19:47)
gdzie?
Dusza (1-02-2007 19:47)
no gadaj!
Outhlar (1-02-2007 19:47)
ojeeej xD noo ... tak se mówie ;p
Dusza (1-02-2007 19:48 )
głupia!
Dusza (1-02-2007 19:48 )
chcesz zebym umarła na zawał? ja tu z Cierpkiem wszystkie mozliwe sytuacje omawiam...a ta..weeeź! <tyka Ołtarz patykiem>

Murdoc i tak o swojej "najlepszości" wie, nie trzeba mu tak słodzić... ;]