Forum Romanum 27

Murdoc

...i co potem? Reinkarnacja? Czyściec, niebo, piekło, Hades?

Gsoka

Sama nie wiem, ale nie ukrywam, że chciałabym przez to przejśc. (tu nie ma żadnych myśli samobójczych)

Murdoc

Cierpliwości... `dożyjesz`, napewno. Wink

Jotbe

potem jest sąd, na którym otrzymujemy odpowiedni bilet, wsiadamy do windy i jedziemy do penthouse'u, gdzie będziemy taplać się w jakuzi i takie tam, albo polecimy prosto w dół, do kotłowni umieszczonej u posad tego świata, gdzie w pocie czoła będziemy dorzucali węgla do ognia pod kotłem, w którym sami się gotujemy w smole. Albo jeszcze coś innego.

Murdoc

Przynajmniej będzie nam na dole ciepło. Na górze wieje i to mocno. Razz

Outhlar

Delikatny wiaterek jest przyjemny - co ty tam wiesz Murdocu, byłeś tam?
Czyściec, jak odkupić swoje winy? No przecież nie będziemy czekać z założonymi rękoma. A więc: reinkarnacja.

cierpus

Byle by była spokojna, a potem niech się dzieje wola Boża.

Murdoc

Reinkarnacja? Nie mam nic przeciwko, ale ileż można?!

Filips

myślę że długo bo co można robić Question

Jotbe

bałbym się reinkarnacji. przeraża mnie fakt zapakowania Jotbe w inne opakowanie i format na Jotbe wykonany. Tak być nie może.

Filips

to się okaże.

Outhlar

Bo to jest bardzo ciekawa sprawa, no i nikt nie wie jak to jest w praktyce.
Ale z drugiej strony patrząc: zwróćcie uwagę, że będąc już w kolejnym życiu nie pamiętamy wcześniejszego, więc jakim spoosbem będzie to czyściec? Nie pamiętamy swoich win, nie wiemy czego znów mamy nie robić. No niby ta szansa jest, ale...Chyba, że mamy liczyć na swoją duszę i sny.

Murdoc

Ileż razy - powtarzam się - można stąpać po tej ziemii. Pragnę czegoś więcej. Choć wcale nie jest mi tu źle.

Outhlar

Tyle razy, ile będzie Ci potrzebne aby osiągnąć pewną doskonałość pozwalającą Ci wejść do nieba, lub tyle razy, które pokażą, że nie warto dawać Ci kolejnej szansy i wysłać Cię do piekła. Nie życzę Ci tego drugiego.

Murdoc

Czyli za to wcielenie - jakim jest Murdoc`owy żywot - odpokutuję jeszcze przynajmniej z dziesięć razy na tym globie. Wink

Outhlar

Hm...na szczęście nie ja to wymierzam Wink

O.

Reinkarnacja? Raczej nie, ile można żyć na tym świecie? Tak długo aż się trafi w końcu do nieba? I co poźniej? To może być strasznie nudne...
Jak już, to ja poprosze po śmierci troche spokoju Wink

Outhlar

Wolisz do piekła? Ja nie.

O.

Do pikła też nie, tam też może być nudno

Murdoc

"Wytnę szatanowi i zacznę rządzić!" Twisted Evil

Outhlar

W piekle? Nie, dziękuję.

Nebel

No to teraz wam pokażę.
Reinkarnacja nie znaczy wcale wieczne materializowanie się na zasra...ee na ziemi. Otóż. Jezeli życie prowadzone przez takiego człowieczka było złe pełne grzechów brudnych myśli czy brudnej bielizny - w nastepnym życiu odrodzi się jako stworzenie niższej klasy że się tak wyraże. czyli mrówka, ślimak a po drodze może osioł bizon itp. Jezeli jednak życie było...cnotliwe, mozemy liczyć na nagrodę w postaci paru odrodzeń w ciele człowieka i uwaga z częścią pamięci poprzednich wcieleń aż do super hiperwcielenia. To znaczy że po paru ludzkich życiach idziesz wyżej, i jako0 dusz poznajesz uroki wszechswiata, spotykasz się z innymi duszami i cieszysz się pięknem otoczenia. Oczywiście ze stanu najgorszego np. z mrówki mozna przenieść się do najwyższego stanu ale trwać to może niezwykle długo i trzeba być dobrym zwierzątkiem. Był kiedys taki król który postanowił obrać drogę oświecenia. Porzucił więc zamek i wszystko co miał i zamieszkał w lesie. Po paru latach spotkał jelonka i bardzo go pokochał (nie pytajcie dlaczego legendy indyjskie są zdrowo rąbnięte) . Tak bardzo iż zapomniał o drodze którą obrał. Tak skupił się na jelonku iż kiedy umarł odrodził sie w ciele jelenia. Zmartwil się i postanowił się poprawić. Po dziesięciu latach ponownie był w ciele człowieka i chodził po świacie głosząc prawdę. tak mniej więcej rysuje się naprostrza legenda o reinkarnacji i tym samym pointa mojego wystąpienia. Jezeli ktoś ma pytania zapraszam chętnie odpowiem.

Gsoka

Gdy będziemy super-hiper uczynni to istnieje możliwośc, że staniemy się nawet Bogiem? Rolling Eyes

Nebel

Nie nie staniemy się ale mozemy zostać opiekunem czegoś nie wiem no np. domowej łopatki do tłuszczu ludzie będą cie lubić i będziesz gdzieś mieć swój gwiazdozbiór Smile

co do Boga (tj. Kryszna) mozna się z nim tam spotkać i to nie raz. W religi katolickiej Pana spotykasz raz na sądzie ostatecznym natomiast w indyjskiej mozesz nawet za Nim łazić.

Outhlar

No fajnie, że byłam taka dobra w poprzednim wcieleniu, ale ja wolałabym być kiedyś taka idealna, że trafiłabym do nieba. Przecież to okropne tak starać się, aż do usranej śmierci, przekwalifikowania mojego ciała na inny poziom, starannego życia, usranej śmierci itd...Ja chcę kiedyś wreszcie do nieba!