|
Forum Romanum 27 Re-fleksje
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dusza
myśliciel
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: TBG
|
Wysłany: Pon 12:12, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jotbe, marudzisz. Tobie też się podoba, tylko nie chcesz się do tego przyznać...xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jotbe
myśliciel
Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 1070
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZMC
|
Wysłany: Pon 14:43, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
nie. tylko kobiety kłamią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dusza
myśliciel
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: TBG
|
Wysłany: Pon 15:07, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
po czym wnosisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jotbe
myśliciel
Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 1070
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZMC
|
Wysłany: Pon 17:42, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
po niczym. mylę się? ok. więc nie tylko kobiety kłamią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cierpus
myśliciel
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze wsi
|
Wysłany: Pon 18:49, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
PRECZ kłamcą wszelkiej maści!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Outhlar
myśliciel
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 2540
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mroczna Forteca Lorda Vladka ;)
|
Wysłany: Pon 19:49, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
*klamcom xD
lol
Każdy ma prawo do kłamania, ale nie każdy z niego korzysta.
Jotbe, zranila Cię kobieta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cierpus
myśliciel
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze wsi
|
Wysłany: Pon 23:26, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
klamcom? a nie kłamcom?
Kto wie... jeszcze kiedys pisał, że zakochany był czy coś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Outhlar
myśliciel
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 2540
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mroczna Forteca Lorda Vladka ;)
|
Wysłany: Pon 23:40, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
tak, kłamcom a nie kłamcom
ludzka rzecz - zakochać się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jotbe
myśliciel
Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 1070
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZMC
|
Wysłany: Wto 14:35, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
nie. nikt mnie nie zranił. żeby ktoś nas zranił musimy mu na to pozwolić. nie mam do nikogo o nic żalu. czemu miałbym się gniewać za kłamstwa, które były integralną częścią kobiety? ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Outhlar
myśliciel
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 2540
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mroczna Forteca Lorda Vladka ;)
|
Wysłany: Wto 16:47, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A kysz!
Głupoty gadasz, Jotbe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jotbe
myśliciel
Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 1070
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZMC
|
Wysłany: Wto 19:48, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ale to moje głupoty. ja Cię za Twoje wspaniałomyślnie nie karcę, choć osobiście uważam, że wszyscy gadacie głupoty tak przykre, że czasem mi się nie chce tu wracać, ale wracam, bo człowiek zawsze potrzebuje pocieszyć się nieszczęściem innego człowieka. dziś nie jestem miły.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Outhlar
myśliciel
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 2540
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mroczna Forteca Lorda Vladka ;)
|
Wysłany: Wto 22:21, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Widzę, że nie jesteś miły. Wybacza Ci się to.
Każdy ma prawo do głupot, czyż nie? I do uświadamiania wg swoich być może głupszych racji też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jotbe
myśliciel
Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 1070
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZMC
|
Wysłany: Śro 10:53, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
to nawet dobrze nie smakuje, gdy jest się niemiłym i nikt nam tego nie ma za złe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Outhlar
myśliciel
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 2540
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mroczna Forteca Lorda Vladka ;)
|
Wysłany: Śro 16:45, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Hah, nikt Ci nie bedzie dogadzał, Jotbe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jotbe
myśliciel
Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 1070
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZMC
|
Wysłany: Czw 15:42, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ktoś kiedyś będzie :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Outhlar
myśliciel
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 2540
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mroczna Forteca Lorda Vladka ;)
|
Wysłany: Czw 18:51, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Żebyś się nie przeliczył.
Ale nadzieję warto zawsze mieć..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jotbe
myśliciel
Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 1070
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZMC
|
Wysłany: Czw 20:27, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
widzisz, niektóre rzeczy mam za pewne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Murdoc
śpiciel
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2380
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 22:24, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jotbe napisał: | nie. nikt mnie nie zranił. żeby ktoś nas zranił musimy mu na to pozwolić [...] |
To głupie na pewno nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gsoka
myśliciel
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z dupy.
|
Wysłany: Pią 13:47, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wyczytane z Playboy'a (wbrew pozorom nie jest to taka zła gazeta, jak znajdę ją u mojego przyszłego to nie skopię mu tyłka xD):
Idzie Czerwony Kapturek przez las, nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i krzyczy:
- Ha ha Kapturku, teraz Cię pocałuję tam, gdzie nikt jeszcze Cię nie całował.
Kapturek patrzy zdziwiona i mówi:
- .... Chyba, kurwa, w koszyk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Murdoc
śpiciel
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2380
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Nie 17:36, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
NAJLEPSZE DOWCIPY SĄ TUTAJ: [link widoczny dla zalogowanych]
W słonecznym cieniu na miękkim kamieniu siedziała stojąc młoda staruszka i nic nie mówiąc rzekła:
Pewien człowiek szedł 40 dni i 30 nocy, aż doszedł do przystani , gdzie stały trzy łodzie. Jedna cała, drugiej połowa, a trzeciej wcale nie było. Wsiadł do tej, której wcale nie było i popłynął na bezludną wyspe wypełnioną białymi czarnoskórymi. Wszedł na grusze, trząsł pietruszkę, cebula leciała, a przyszedł właściciel tej palmy i mówi:
- Złaź pan z tego kasztana!
Diabeł złapał polaka,ruska i niemca.
Kzał im przynieś coś czarnego.
Polak przyniósł czekloadę, rusek węgiel a niemca jeszcze nie było.
Diabeł kazał im to zjeść, no to polak chociaż czeklolada gorzka jakoś zjadł a rusek je ten węgiel i je płacze i śmieje się. Polak pyta się.
-Dlaczego płaczesz???
-Bo mnie boli!!!
-A dlaczego się śmiejesz???
-Bo niemiec idzie z wioską murzynów!!!
Przychodzi facet na pocztę i mówi:
-poproszę znaczek za 1,30
-proszę.
-ile płacę?
Bob Budowniczy mowi "Damy rade" a koparka odjechala
Był sobie król Artur i wybierał się na krucjatę. Kupił swojej żonie pożegnalny prezent-pas cnotliwy z gilotyną. Gdy po kilku latach wrócił, chciał zobaczyć czy któryś z jego ludzi (miał ich 12) dobierał się do jego żony. Kazał im opuścić gacie. 11 z nich miało krótsze przyrodzenie. Poidchodzi do tego 12 i mówi:
-tylko na tobie mogłem polegać. No powidz, jak się czujesz?
-on nic nie powiedział...
Siedzi dziadek na drzewie jedna noge ma dłuższą a druga taka samą
Koleś ujarał się z kumplami na masakrę. Było mu mało imprezy więc poszedł do swojej panny. Wchodzi, całusy, coś tam gada - ogólnie standardzik.W pewnym momencie panna mówi, że musi się wykąpać i żeby usiadł, poczekał, ona zaraz będzie gotowa...Koleś spoko, siedzi i czeka. Po 10 minutach zachciało mu się kupy, tak że nie mógł wytrzymać ( no i jeszcze do tego doszedł trip na grassie ).Zobaczył siedzącego obok psa panienki... Pokalkulował sobie w czaszce szybko, że się zesra obok niego i jak panna spyta, to zwali na kundla.Uporał się z tym raz dwa - i siedzi dalej.Panna wychodzi z kąpieli wącha, patrzy ...... SZOK !I teraz wymiana zdań (szybka - jak na dobrego tripa przystało):
Panna: Co to jest ?!
Koleś: Pies Ci się zesrał !
Panna: PLUSZOWY KURWA ?!
Farmer John postanowil zrobic porzadek w swoim gospodarstwie. Potrzebowal sekatora, a poniewaz go nie mial postanowil porzyczyc od sasiada. Sasiad mieszkal jednak daleko od Johna wiec idac myslal sobie co bedzie jak juz dojdzie...
-przyjde pod jego drzwi, zapukam a on mi otworzy, przywita sie i spyta po co przyszedlem.
Ja mu odpowiem ze chce porzyczyc sekator.
On spyta sie pewnie po co mi ten sekator.
Ja mu odpowiem ze to nie jego sprawa.
On mi odpowie ze to jego sprawa bo jego sekator.
Idac tak coraz bardziej sie denerwowal i klocil sam ze soba. W koncu doszedl do jego domu, zalomotal w drzwi sasiad otworzyl:
-Witaj John! po co przyszedles?
-A W DUPE SE WSADZ TEN SEKATOR !
i wrocil do domu
leżą 2 jajka na patelni jedno mówi:
-goraco mi
-aaaaaaaaa gadające jajko
Idize dwóch pijanych facetów jeden sie pyta drugiego:
- te a gdzie ty to w ogóle mieszkasz ??
Na to drui odpowiada:
- widzisz tą wqille z basenem ??
- no widze widze
- a widzisz ta cycato baba ??
no tak tak jest tam taka jedna
-a idzisz tegop faceta co ją obmacuje
- no tak też widze
- no to to jestem właśnie ja
Dziewczyna wybiera się na bal.
Chwile przed dostała rozwodnienia.
Babcia poradziła jej, żeby wsadziła sobie śliwke w dupe bo to zawsze pomaga. Dziewczyna tak zrobiła i wyszła na bal.
Gdy dotarła jakiś facet poprosił ją do tańca. Tak tańczyli tńczyli...i dziewczynie wypadła z tyłka śliwka.
Zaczeła ją szukac. Chłopak się pyta:
-Czego szukasz ?
Dziewczyna na to :
-P..p.pierścionka
Chłopak zaczął szukac wraz z nią.
Nagle dziewczyna pyta:
-I co znalazłeś coś ?
On na to:
-Pierścionka nie...ale za to śliwke...mmmm była pyszna.
Lecą sobie samolotem dwóch Arabów i jeden żyd.Araby siadją obok siebie a żyd z drudiej strony. Araby patrzą sie z nienawiscią na żyda jak ten zdjejmuje jarmółke, marynarke, buty.
Po jakims czasie jeden arab mówi:
-chce mi się pic.pójde po Cole.
żyd na to:
-ale po co się będziesz fatygował? Ja pójde.
Gdy poszedł po napój araby napluły mu do buta. żyd wrócił, siad na swoje miejsce. Po godzinie drugi arab mówi:
-skocze po Cole.
żyd na to:
-ja pójde.
Gdy wyszedł araby napluły mu do drugiego buta.
Lot zbliżał się ku końcowi więc żyd zaczął sie ubierać. gdy załozył jeden but i poczuł że araby napluły mu do niego Głosno westchnął:
-Jaka to nienawiść między naszymi narodami. to plucie do butów, to szczanie do Coli........
Przychodzi zjączek do sklepu Misia i mówi:
-Poproszę kilogram mąki.
-Dobrze zajaczku, tylko nie mam wagi to Ci nasypie na oko.
-Na dupę se nasyp!
Przychodzi królik do sklepu niedźwiedzia i się pyta:
-Jest chleb 2-kilogramowy?
-Nie, jest chleb 1-kilogramowy.
Następnego dnia:
-Jest chleb 2-kilogramowy?
-Nie, jest chleb 1-kilogramowy.
Niedźwiedź się wkurzył i postanowił upiec chleb 2-kilogramowy dla królika. Następnego dnia:
-Jest chleb 2-kilogramowy?
-Jest!!!
-To poproszę połowę!
co to jest?? Duze, białe i kwadratowe?
-mała, czarna piłeczka
Dzwoni głupi do głupiego i się pyta:
Czy to jest numer 555 55 5 ?
Drugi na to:
Nie to jest numer 555555
A ten pierwzy:
To przepraszam
Mężczyzna wchodzi wieczorem do lokalu. Spostrzega siedzącą przy barze atrakcyjna kobietę. Podchodzi i zagaja:
- Co porabiasz, ślicznotko?
Ona patrzy mu w oczy i odpowiada:
- Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszędzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymać kogo się da. Od kiedy skończyłam nauki, nie robię nic innego. Na to on:
- No proszę, coś podobnego! Bo ja też jestem prawnikiem. A pani mecenas to w której kancelarii pracuje?
Jes noc. Kapitan Titanica mówi do pasażerów: -Mam dla państwa dwie wiadomości. Dobrą i złą. Od której zacząć?- Od złej!- krzyczą ludzie. -No wiec Titanic właśnie idzie na dno.-A ta dobra?- zapytał się facet w długiej brodzie.-Dobra wiadomość to taka, że dostaniemy za to 7 oskarów.
W ZAKOPANEM MIAŁA SIĘ ODBYĆ WALKA GOŁOTY Z TISONEM WSZYSTKO JUŻ BYŁO PRZYGOTOWANE PRZYSZEDŁ DZIEŃ WALKI A GOŁOTA SIĘ NIE POJAWIŁ NO ALE GÓRALE ZDENERWOWANI PO TYCH PRZYGOTOWANIACH STWIERDZILI ŻE WALKA MUSI SIE ODBYĆ WIEC IDĄ DO BACY I SIE PAYTAJĄ BACO BYDZIECIE WALCYĆ? A NO BYDE. PIERWSZA RUNDA BACA DOSTAŁ WIPIEPRZ LEDWO STOI NA NOGACH I PYTAJA MU SIE BACO WYCYMOCIE? ADY WYCYMOM. DRUGA RUNDA ZNOWU WPIEPRZ BACO WYCYMOCIE? WYCYMOM TRZECIA RUNDA BACA JUŻ SŁANIA SIE NA NOGACH I PYTANIE BACO WYCYMOCIE? NIE WYCYMOM JEBNE MU
Przychodzi roześmiana krowa do lekarza.
Lekarz sie pyta:
-Ty co sie tak śmiejesz??
Krowa na tak:
-Ja wiem...... Morze po trawce??
Z czego składają się DOWCIPY?
z trzech liter i cipy!
Przychodzi chłop do warzywniaka i zesrał się w pory...
Mózg ma nad umysłem taką przewagę, że sie go używa
pewien młody ksiądz bardzo się denerwował przed wygłoszeniem swego pierwszego kazania. żeby uspokoić skołatne nerwy, bezpośrednio przed wyjściem na ambonę wypił kilka kieliszków wódki.
- No i jak wypadłem? - pyta się proboszcza , gdy już było po wszystkim.
- Nawet nieźle, ludziom się podobało. Tylko pamiętaj na przyszłość, że Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie kurwą, Jezusa ukrzyżowali a nie zaj...li , a na zakończenie mówi się ""amen"" a nie ""ciao"".
Jakie jest ulubione zajęcie aleksandra kwaśniewskiego?
-robienie łaski.
Rosyjscy naukowcy po wielu latach badań ustalili, że gdyby całą wodę ze wszystkich oceanów, mórz, jezior, rzek, stawów, strumyków i wodę zawartą w atmosferze wpuścić do rurki o średnicy 1 cm, to ta rurka musiałaby mieć taką długość, że ja pierdolę...
Gada dwóch facetów..
-Ale mi sie rumem odbiło..
-ciekawe czemu...zjadłeś cukierka o smaku rumowym, przepiłeś kawą rumową..
-to pewnie przez to ptasie mleczko o smaku waniliowym..
Idzie starszy pan ulicą i zauważył małą dziewczynkę siedzącą na chodziku. Zrobiło mu się żał,powiedział
- dziewczynko może chcesz na pączka
- na to dziewczynka a jak to jest na pączka.
Żył kiedyś pewien ksiązę.Niestety gdy był mały, zła wiedźma rzuciła na niego klątwę.Polegała ona na tym, ze książe w ciągu jednego roku mół powiedzieć tylko jedno slowo.Gdy go nie powiedział to słowo "przechodziło" mu na następny rok i wtedy już mógł powiedzieć dwa słowa, itd...Pewnego razu spotkał piękną księżniczkę.Chciał jej powiedzieć "Jesteś bardzo piękna". Więc poczekał 3 lata, lecz wtedy pomyślał sobie: "skoro przeczekałem już 3 lata, to poczekam następne 3 i powiem jej"Bardzo cię kocham".No więc poczekał te 3 lata.I wtedy pomyślał: Poczekam jeszcze 4 lata i zapytam się jej "Czy wyjdziesz za mnie?" I gdy poczekał już te 4 lata, spotkał się z księżniczką, usiedli na ławce i w końcu jej to powiedział:
Jesteś bardzo piękna.Bardzo cię koham.Czy wyjdziesz za mnie?
A księżniczka tak siedzi zadumana, bawi się włosami, odwraca się do niego i mówi:
Przepraszam, co mówiłeś?
W celi siedzą gwałciciel, gej, pedofil, zeofil, nekrofil, sadysta, piroman i masochista.
Gwałciciel mówi :
- Zgwalcił bym coś.
Gej mówi:
- Ale żeby to było płci męskiej.
Pedofil mówi:
- Tylko żeby było małe.
Zeofil mówi:
- A,i może to być jakiś mały kotek.
Nekrofil mówi:
- Ale żeby było martwe.
Sadysta mówi:
- Najpierw wyłupiemy mu oczy.
Piroman mówi:
- Ale najpierw go podpalimy.
A masochista mówi:
- Miauu!!
Plynie 2 glupkow po morzu i jeden pyta drugiego:
-ktora godzina?
drugi wyciaga termometr i mowi:
-Jutro poniedzalek!
Przychodzi chinczyk do McDonaldu ,ale nie wie jak się mówi po polsku,więc nasłuchuje się jak inni mówią. Podchodzi ktoś do kasjerki i mówi: "kolę poproszę" no to on tak samo: "kolę" wypił i dalej jest głodny ,potem sytuacja się powtarza i znowu mówi: "kolę" i dalej jest głodny. Nagle podchodzi typek do kasjerki i mówi : "poproszę zestaw marynarski" podchodzi chinczyk i mówi: "poroszę zestaw marynyrynar... " -"co proszę??" - "kolę"
Idzie kleryk i wdepnął w gówno.Mówi:
-o kurna wdepnąłem w gówno
-o cholera powiedziałem kurna
-o kur** powiedzialem cholera
a ch*j i tak nie chciałem zotać księdzem
Rozmowa w kolejce do sklepu:
- Jest pan ostani?
- Nie, są gorsi ode mnie
- Czy stoi pan na końcu sie pytam!
- Nie, na nogach!
- Świnia!
- Miło mi! Kowalski jestem
- Pocałuj mnie w du**
- Proszę pana ja tu stoje po cytryny!
gdy bylo piętnaście i siedem razy trzy
wtedy za 7 górami leżał słońce świeci mocno ale na listopadowym polu kury
wprowadzając ten szerw na własciwe tory chciałem podkreślić wlaścoiwośći lotne nosororzców z irlandii środkowej podążając za wodnym księrzycem.
Jedzie czerwony kapturek przez las na swoim nowym czerwonym rowerku i nagle zza krzaków wyskakuje wilk z kijem baseballowym i buch w rowerek. Rowerek się rozleciał w drobny mak a czerwony kapturek spadł i leży nieprzytomny. Zza drzewa wychodzi niedźwiedź.
- Kto rozwalił ten rowerek?-pyta
- No niby ja.-odpowiada wilk.
- No to teraz pospawaj.
No to pospawał.
Sytuacja się powtarza przez miesiąc.
W końcu wilk poszedł do domu babci zjadł ja położył sie w łóżku i czeka na czerwonego kapturka. On przychodzi i pyta sie.
- Babciu a z kad masz takie wielkie uszy?
- Zeby cie lepiej słyszeć.
- A z kad masz takie wielki nos?
- Zeby cie lepiej czuć
- A z kad masz takie wielkie czerwone oczy?
- Od spawania
Wjechał rolnik kombajnem na pole. Puknął się w czoło i mówi
- cholera zapomniałem zasiać!!!
-poproszę bilet
-normalny?
-nie kurwa, popierdolony!
Przychodzi Pikachu do lekarza. Lekarz mowi:
-Jak tam serce?
A Pikachu na to :
-Pika, pika..
Ślepy i jednoręki płyną łódką przez Atlantyk, nagle jednorękiemu wypadło wiosło i mówi
- no to k...a dopłyneliśmy
ślepy wysiadł.
przychodzi córeczka do mamy i mówi:
-mamo moge ciasteczko?
a mama na to
-tak ale umyj rączki
córka-mamo ale ja nie mam rączek
mama-nie ma rączek nie ma ciasteczka
...przyjeżdża inwalida nad magicze jeziorko wózkiem inwalidzkim i patrzy a tam kobieta zanurza do połowy ucietą noge w jeziorku wyjumuje i odrasta jej noga,patrzy dalej męszczyzna bez reki zanuża kikut i po chwili wyjmuje i ręka odrasta.Inwalida rozpędza wózek wieżdża do jeziorka i wyjeżdża na nowych oponach...
Lepper poszedł na studia
Idzie trzech facetów torami.Jeden mówi:
-ale te schody długie..
drugi dodaje:
-a jakie poręcze niskie..
a trzeci:
-patrzcie!!winda jedzie
Jeden przechodzień mówi do drugiego:
-Panie widział pan tu gdzieś policanta?
-Nie,nie widziałem
-No to dawaj pan kasę.
Siedzi sobie facet nagdle cos słysz patrzy a tam przechodzi ludzkie pojecie.
przychodzi baba do sklepu i się pyta:
-Czy są gacie kosmiczne?
sprzedawca na to:
-a po co pani takie gacie?
-bo mam dupe nie z tej ziemi.
generał karze przynieść 2 kilo nic Niemcowi, Ruskowi i Polakowi poszedł Niemiec do sklepu
-JEST 2 KILO NIC
-NIE MA
poszedł rusek do sklepu
-JEST 2 KILO NIC
-NIE MA
poszedł polak do sklepu
-JEST 2 KILO NIC
sprzedawca zaprowadził polaka do piwnicy
-CO WIDZISZ
-NIC
-TO BIERZ 2 KILO I SPIE**ALAJ
Niestawiaj rowera koło kaloryfera, bo się przeziębisz, a póki co to podlej kwiatki, bo znowu nie będzie meczu, choć to bez różnicy skoro wczoraj była niedziela, a wogóle niebyło słychać gzdzie były te kolejki, które było widać, że wygrają, ale niestety pas startowy był za mało nasmarowany, dlatego księdza nie było, a przecież obiecali dopłacić, jednak nie wiele brakowało to by zaś był ten sam obiad co w czwartkowej telewizji pokazali samolot
bez tylnych drzwi i nie można było otworzyć wanny, bo było wszystko posmarowane masłem , które było już blisko niedżwiedzia, a zresztą po co to czytać jak i tak nie będzie teleranka!
Jedzie baca na koniu i napotyka mężczyznę:gdzie jedziecie baco??
Aaaa do krakowa jadę,do krakowa.
Ale przecież to w inną stronę!
A co ja się będę z koniami kłócic!!
Kupujcie nasze nagrywarki!
Przegrywają szybciej niż Gołota.
przychodzi sąsiad do jasia i pyta się,jasiu dasz mi troche wody,a na to jasiu zaraz przyniosę zaraz przychodzi jasiu i daje wode sąsiad wypił całą i chce jeszcze no to jasiu przynosi drugą szklankę z wodą sąsiad wypił,a jasiu sie pyta chce pan jeszcze na to sąsiad nie dziękuje a jasiu to dobrze bo mi sie woda w klozecie skończyła
Żona wyjechala na delegację a teściowa zaprosila zięcia na obiad. Zięć zdziwiony poszedl ale obawiał sie że tesciowa chce go otruć. podana mu zupę dał do spróbowania kotu który po jej zjedzeniu przewrócił sie. Zięć zdenerwowal sie i wyrzucil teściową przez okno po czym wstaje kot i cieszy się:
- jest!! jest!!
Przybiega mały rumuńczyk do mamy i mówi
-mamo kupę
na to mama:
-już kroję
jedzie facet winda i skrecil
siedzą dwie głuche sowy na drzewie. jedna nagle krzyczy do drugiej: jesteś głucha jak dupa!!!! na co druga, żądna rewanżu ryczy: a Ty...... jak dupa.
Pewnemu rolnikowi żona robiła niesamowicie dobre kanapki, kiedy szedł robić na pole. Kanapki ze świeżego chlebka, ze świeżutkim serkiem, wędlinką, sałatką i innymi bajerami. Rolnik pewnego razu poszedł robić w pole, kanapki zostawił na kamieniu jak zawsze... Po kilku godzinach pracy, zmęczony podchodzi do kamienia skonsumować kanapki...a tu ich nie ma! Następnego dnia żona znowu zrobiła mu pyszne, jak zawsze, kanapeczki, rolnik poszedł robić w pole, aby po kilku godzinach pracy zauważyć, że znowu mu ktoś zawinął kanapeczki! Wkurwił się rolnik i postanowił, że następnego dnia będzie patrzył zaczajony za drzewem, jak kto mu podwędza kanapki! Jak pomyślał - tak zrobił. Zaczaił się i patrzy - a tu wielki orzeł nadlatuje i porywa jego drugie śniadanie! Rolnik biegnie za nim. Biegnie, patrzy, że orzeł leci do lasu - rolnik za nim! Orzeł siada miedzy drzewami, odpakowuje kanapki, wyciąga z nich zawartość, wyrzuca wędlinę, ser, sałatę i inne dodatki, bierze dwie kromki chleba, przykłada sobie do piersi i masując swoją klatkę piersiową woła głośno: "O kurwa! Jaki ja jestem pojebany!
Wpada świnia na Harley"u do baru! A tam barman konia bije.
idzie królik do sklepu i pyta się jest marchewka nie ma!na drugi dzeń jest marchewka nie ma!na trzeci dzień jest marchewka nie ma!jeśli jeszcze raz spytaszo marchewke to przybije cię gwożdziami!na czwarty dzień Są gwożdzie nie ma! a jest marchewka?
Spotykają się 2 kumple i jeden mowi do drugiego :
-czesc stary co tam chowasz za soba?
na to drugi : a psa !
-a to czemu on jest nie zywy ?
bo go zabiłem - odpowiada
-Hmmm to pewnie był wsciekły ?
Ehhhh k.... zadowolony to on nie był !
mówi chłopak do dziewczyny chodz połorzymy sie na mym łonie a chłopak a co to mymłon
Jechał sobie gośc kadilakiem bez dachu i kupił małżące papuge jako prezent.
I nagle pada deszcz a gość mówi ""o kurwa ale leje"", papuga to samo powiedziała, po paru minutach krowa się przewróciła i gość mówi ""wbijcie jej kołek w dupe to wstanie"" , a paguga to znów powtórzyła jadą jadą i jadą i nagle się gośc połozył na drodze i nagle ucieka a gość mówi ""ja sie jeszcze huju dopadne"".
Dobra są w kościele na slubie ksiądz pokropił a papuga mówi ""o kurwa ale leje"" Siostra zakonna zędlała a papuga mówi ""Wbijcie jej kołek w dupe to wstanie"" ksiądz ucieka z kościołą a papuga mówi ""ja cie jeszcze huju dopadne""
Do Etiopii przyjechał Św. Mikołaj i pyta:
- Dlaczego te dzieci takie chude ?
- Bo nie jedzą.
- To nie dostaną prezentów !
Podwieszone pod szczytem jaskini wiszą sobie nietoperze-wilkołaki. Wiszą sobie i myślą, że dobrze byłoby wybrać się na jakąś krwiożerczą ucztę. Wreszcie najstarszy z rodu odzywa się:
- Czterech najmłodszych poleci na zwiady: jeden na wschód, jeden na północ, jeden na zachód i jeden na południe.
Czekają dzień, wrócił pierwszy zwiadowca i nic nie znalazł. Jeszcze jeden dzień i nocą wróciło dwóch następnych i też nic.
Czekają jeszcze dwa dni i dwie noce, aż wreszcie wpada ostatni zwiadowca z mordą całą we krwi. Gdzieś się tak urządził ? Pokaż i nam - krzyczą stadnie.
Na to zwiadowca - nietoperz - wilkołak rusza w sobie tylko znanym kierunku za nim reszta.
Lecą dzień i noc i nic, lecą jeszcze jeden dzień, aż ukazuje się przed nimi olbrzymia skała.
- Widzicie to ? - pyta zwiadowca.
- No jasne ! - odpowiadają stadnie.
- A ja właśnie ostatni raz jak tu byłem cztery dni temu w nocy to nie zauważyłem tej skały i się na nią wpierdzieliłem !
Siedzi facet w samolocie i wymiotuje do torebki. Widzący to pasażerowie wesoło komentują sytuację:
- Jeszcze, jeszcze ! Facetowi już się przelewa z woreczka, widzi to stewardesa i idzie po następny.
Gdy wraca widzi że facet ma pustą torebkę a wszyscy pasażerowie wymiotują.
- Przelewało się to upiłem - komentuje facet.
Pewien turysta zabłądził w górach, tracił już nadzieję, gdy zobaczył jakieś światła, a dalej góralską chałupę.
- Jestem uratowany, zapłacę im, dadzą mi coś zjeść, napoją mnie, przenocują - pomyślał turysta i wszedł do środka.
Patrzy na zapiecku leżą nieruchomo Bacowa i Baca. - Dobry wieczór, zabłądziłem, jestem głodny, chce mi się pić, zapłacę Wam - powiedział turysta.
... cisza
- Chciałbym coś zjeść, jestem głodny - powtórzył.
... cisza
Zdegustowany brakiem reakcji Bacy i Bacowej, wziął to co leżało na stole i zjadł.
- Chciałbym się czegoś napić - powiedział, już zdenerwowany turysta.
Gdy po raz kolejny odpowiedziała mu cisza, wypił co było na stole, przeleciał Bacową i wychodząc rzekł "Co za popieprzeni ludzie !".
W bacówce ciągle cisza, gdy w pewnym momencie Bacowa nie wytrzymała i kichnęła. Baca na to: - Przegrałaś ! - gasisz światło.
- Tato co to jest?
- To są czarne jagody synku.
- A dlaczego są czerwone?- Bo są jeszcze zielone.
Jaskiniowiec przebrany za mamuta idzie na bal karnawałowy w niebieskich sandałach.
Spotyka go drugi jaskiniowiec i pyta:
- Po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Po chwili zaczepia go inny jaskiniowiec.
- Po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Przed wejściem do sali balowej jaskiniowiec spotyka kolegę z podstawówki:
- Stary po co ci te niebieskie sandały?
- Odwal się!
Nad ranem jaskiniowiec wraca z balu do swej jaskini i kładzie się zmęczony w swym legowisku.
Po chwili podchodzi do niego synek i pyta:
- Tato po co włożyłeś te niebieskie sandały?
Przecież one zupełnie nie pasowały do twojego przebrania.
- Oj Jasiu Jasiu! A co na to poradzę że ja tak bardzo lubię kolor niebieski?
Facet miał tak niskie mieszkanie że jadł tylko naleśniki.
Siedzą dwa gołębie na gałęzi.
Jeden grucha drugi jabłko.
Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i mówią:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
- Zenek kryj się!I puścił serie po pasażerach.
Był sobie bardzo znany i bogaty rycerz. Ani pieniądze ani sława jak to powszechnie wiadomo szczęścia nie dają. I tak bohater naszego dowcipu nie był szczęśliwy. Postanowił pewnego dnia owo "szczęście" znaleźć. Kupił sobie kijek od mop"a zawiesił nań worek (treningowy) paczkę malborasow i wyruszył w świat. Szedł szedł aż doszedł do rozdroża czy jak kto woli rozstaju dróg. Jedna droga idzie w prawo druga w lewo. Pośrodku chatka... Bohater naszego dowcipu słynny i bogaty rycerz wszedł do słynnej chatki która w każdym dowcipie o walecznych rycerzach powinna się pojawić. Rycerz wchodzi do chatki gdzie czeka na niego stara babunia.
- Witaj stara babuniu - mówi rycerz.
- Witaj wędrowcze.
- Szukam stara babuniu szczęścia czy możesz mi powiedzieć w która stronę mam iść?
- Jeśli pójdziesz w prawo - odpowiada babunia - znajdziesz szczęście. Po prawej bowiem stronie mojej chatki idzie droga do ogromnego zamku w zamku mieszka prześliczna księżniczka. Możesz się z nią ożenić. Jej ojciec - król jest już starym dziadkiem niedługo odejdzie z tego świata a jak wykituje ty odziedziczysz jego majątek. Mówię ci stary. Jak pójdziesz w prawo będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Jeśli zaś pójdziesz w lewo - ciągnie stara babunia - to spotka Cie nieszczęście.... Rycerz zdębiał nie wiedział co powiedzieć. Nie mógł uwierzyć ze szczęście może być tak blisko w końcu stwierdził ze stara babunia go kituje
..a o oto co sobie pomyślał.. - Kurde to musi być jakiś kit. Nie wierzę w te bzdury, idę w lewo raz kozie śmierć! I poszedł w lewo. Po kilku godzinach szybkiego marszu doszedł do wielkiej rzeki. W rzece stał wieki smok. Olbrzymia bestia z pięcioma głowami. Jak rycerz nie wyskoczy. Jak nie zaczyna odrąbywać kolejno głów: pierwszej, drugiej, trzeciej. Wyciaga sztylet wbija go w sam środek serca wielkiego smoczyska. Na to bestia się wyrywa i krzyczy: PORĄBAŁO CIĘ!? JA TU TYLKO WODE PIJĘ.
Rok 1410 przeddzień Bitwy pod Grunwaldem.
Obóz Polaków: Wszyscy narąbani jak szpaki. Ledwo łażą, pod każdym drzewem hafty, biba na maxa. Jagiełło leży orzygany w namiocie pierwszy odjechał bo ma słaby łeb.
Obóz Niemców: jeszcze gorzej. Zaczęli już od rana, wszyscy wygięci nawet konie się uwaliły, jeden koń drugiemu wkłada kopyto do paszczy żeby się wyrzygał. Rycerze łażą, naparzają się na niby mieczami; ogólny gnój! Na drugi dzień Ulrich się budzi łeb go boli, kac wielki, chwyta się zagłowę i woła giermka:
- Te słuchaj gościu; pójdziesz do Jagiełły; tam za ten pagórek dasz mu te dwa miecze i powiesz mu że my wczoraj z chłopakami pochlali, mnie łeb nawala i w ogóle że dzisiaj nie da rady! Powiedz że może jutro się zetrzemy czy jak?
- ok.?
- Okej!
Giermek wziął miecze pod pachę i idzie wężykiem do Jagiełły; trochę się potyka i czka bo se rano klina wziął i go trzyma fest jeszcze. Przyszedł do Władzia i mówi:
- Dobry! Ja tam nie wiem ale szef mnie tutaj przysłał i kazał dać te dwa miecze - wbił zamaszyście w glebę miecze - i kazał powiedzieć że u nas wczoraj była impreza i dzisiaj nie da rady może jutro!
- Nie no wszystko ok. My tam z chłopakami też nielicho wczoraj zabalowaliśmy naprawdę nie ma sprawy
- ale materaca gościu to mi nie musiałeś przebijać...
Idzie zając przez las i mówi że przeruchał lwice.
Usłyszała to żyrafa i mówi do niego żeby tak nie mówił bo jak usłyszy to lew to z zająca nici zostaną.
Zając idzie dalej i znowu mówi że przeruchał lwice.
Usłyszała to zebra i mówi do niego żeby tak nie mówił bo jak usłyszy to lew to z zająca nici zostaną.
Zając nie posłuchał i dalej mówi że wyruchał lwice.
usłyszał to lew i zaczął gonić zająca.
zając uciekał po dżungli a lew go goni.
zając wbiegł między kolce a lew za nim i sie zachaczył tak że nie mógł wyjść.
zając podszedł od drógiej strony i powiedział:
- NO TO TERAZ NIKT MI NIE UWIERZY ŻE WYRUCHAŁEM LWA!!
Sorry za błędy, czy wulgaryzmy - ja to tylko skopiowałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Outhlar
myśliciel
Dołączył: 30 Paź 2005
Posty: 2540
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mroczna Forteca Lorda Vladka ;)
|
Wysłany: Pon 10:56, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
z tą śliwką ble x/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gsoka
myśliciel
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z dupy.
|
Wysłany: Wto 22:41, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Przychodzi córka do matki i mówi:
- Mamooo, mówią, że jestem pierdolnięta!!
- Boże kochany, dziecko, kto Ci tak powiedział?!
- muchy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hysteria
myśliciel
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: a z tont
|
Wysłany: Śro 22:53, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kawał o Wujku Zenku, Mistrzu Ciętej Riposty
Jasiu przeszedł się do cyrku, ale w tym cyrku był taki nieznośny klaun, który naśmiewał się z dzieci. Klaun podczas przedstawienia doczepił się Jasia i zacząl go wyszydzać :
- Hahaha, Jasiu, ty masz głowa jak świnia! Masz głowę jak Wieprz!
I cała sala smiala sie z Jasia, a ten smutny wrocil do domu.
Na drugi dzien Jasiu znowu przyszedł do cyrku, ale klaun w cyrku mu nie dal spokoju i znow sie z niego smial :
- Hahahhaa, Jasiu, ty masz uszy jak Osioł!
I cała sala smiala sie ponownie z Jasia. Ten, poplakany, przyszedl do domu, opowiedzial o klaunie ojcu, a ojciec powiedzial Jasiowi, zeby ten wzial do cyrku Wujka Zenka, ktory jest Mistrzem Cietej Riposty.
Jasiu tak zrobił, i nazajutrz w cyrku klaun, znow doczepil sie Jasia :
- Haha, Jasiu, masz uszy jak osioł! Jestes Osłem, hahaha!
Na co Wujek Zenek Mistrz Ciętej Riposty odpowiedział :
- Spierdalaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Murdoc
śpiciel
Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 2380
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Czw 10:03, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
XDDDDDDDDDDDDDDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|